Strajku dzień kolejny.
Atmosfera ciężka.
Grałem dziś w szachy. Poprzednio 20 lat temu. Czas, na peryferiach szkoły, trzeba czymś wypełnić.
Co to ma wspólnego ze strajkiem? Widzę pewną analogię. Jedni szukają najlepszego ruchu tu i teraz inni planują partię dalej.
Czy ktoś się zastanowił jak będzie wyglądała szkoła po strajku?