Dobra książka to zarazem zła książka. Właśnie skończyliśmy z żoną czytać książkę na głos. Niezła rozrywka, ale... no właśnie każda dobra książka ma tę wadę, że się kiedyś kończy. Zdążysz się związać z bohaterami i koniec. To tak jak nawiązywać wakacyjne przyjaźnie z ludźmi, których nigdy się więcej nie zobaczy. Nic dodać, nic ująć.
To na tyle. Hej!