Długo czekałem na tę miejscówkę. I nagle!
Wystawa „Obiektywnie śląskie” a na niej wyróżnione zdjęcia cyklu „Strefy relaksu”.
Fajnie z boku, anonimowo obserwować reakcje oglądających.
No, czasem nie anonimowo – w ciągu 15 minut spotkałem czworo znajomych.